29 marzec 2023

Poznań/ Na początku kwietnia prawomocny wyrok ws. "króla mafii wnuczkowej" Arkadiusza Ł. ps. Hoss

Na początku kwietnia Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyda prawomocny wyrok ws. "króla mafii wnuczkowej" Arkadiusza Ł. ps. Hoss. W lutym 2021 roku Hoss został nieprawomocnie skazany na karę sześciu lat i sześciu miesięcy więzienia za oszustwa dokonywane tzw. metodą "na wnuczka".
REKLAMA

Arkadiusz Ł. ps. Hoss został oskarżony przez prokuraturę o szereg oszustw i prób oszustwa dokonanych od maja 2013 r. do kwietnia 2014 r. "Hoss" miał w ramach zorganizowanej grupy przestępczej działającej w Warszawie, Szwajcarii i Niemczech, wyłudzić pieniądze oraz biżuterię o łącznej wartości ok. 2 mln zł. Arkadiusz Ł. miał wprowadzać swoich rozmówców w błąd, podając się za ich bliskich znajomych lub członków rodzin. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił przed sądem składania wyjaśnień.

W lutym 2021 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał Arkadiusza Ł. na karę sześciu lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Sąd nakazał oskarżonemu także naprawienie szkód.

Apelację od tego orzeczenia złożył prokurator wskazując na rażącą niewspółmierność wymierzonej kary i domagając się wymierzenia Arkadiuszowi Ł. kary łącznej 13 lat pozbawienia wolności.

Obrońcy z kolei wnieśli o uniewinnienie oskarżonego, ew. o uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji i skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia. Adw. Paweł Głuchowski wskazywał m.in. na liczne wątpliwości co do legalności podsłuchów, które stanowią główny materiał dowodowy w sprawie.

W środę sprawę rozpoznał Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Przebywający w zakładzie karnym Arkadiusz Ł. nie został doprowadzony na rozprawę.

Sąd, ze względu m.in. zawiłość i obszerność sprawy, odroczył wydanie prawomocnego wyroku w tej sprawie do 5 kwietnia.

Orzeczenie wydane w lutym 2021 roku przez Sąd Okręgowy w Poznaniu było już kolejnym wyrokiem wobec Arkadiusza Ł. za zarzucane mu dokonywanie oszustw tzw. metodą "na wnuczka".

Pierwszy proces "Hossa" rozpoczął się przed poznańskim Sądem Okręgowym w połowie 2017 r. Śledczy zarzucili mu wówczas udział w grupie przestępczej i wyłudzenie lub próbę wyłudzenia w Niemczech, Szwajcarii i Luksemburgu w latach 2012-2014 w sumie kilku milionów złotych w różnych walutach oraz kosztowności: biżuterii, złota i złotych monet. Ofiarami były głównie osoby w podeszłym wieku, często samotne.

Mężczyzna miał wprowadzać obywateli innych państw w błąd co do tożsamości, pozorując bliskie pokrewieństwo lub znajomość z nimi. Miał też podawać się m.in. za funkcjonariusza policji. W 2019 roku poznański sąd okręgowy skazał Arkadiusza Ł. na karę siedmiu lat więzienia. Apelację od wyroku sądu pierwszej instancji złożyła zarówno prokuratura, jak i obrońcy oskarżonych.

W listopadzie 2020 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu wymierzył Arkadiuszowi Ł. karę sześciu lat więzienia. Uniewinnił go od dokonania dwóch czynów oszustwa, wskazując na brak wystarczających dowodów. Ten wyrok jest już prawomocny.

W pierwszym procesie na ławie oskarżonych "Hoss" zasiadł razem ze swoim bratem Adamem P., który odpowiadał z wolnej stopy. Sąd pierwszej instancji skazał Adama P. na karę sześciu lat pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny w Poznaniu wymierzył mu karę pięciu lat pozbawienia wolności, także uniewinniając go od dokonania dwóch czynów.

Sędzia Marek Kordowiecki, uzasadniając wyrok sądu apelacyjnego, podkreślił, że "rację mają w tej sprawie obrońcy obu oskarżonych, że te +podsłuchy+, te rozmowy, jakie zostały zarejestrowane w ramach działań strony niemieckiej, nie mogą być uznane za dowód w sprawie, za legalny dowód w sprawie". Przypomniał jednocześnie, że kwestia ta została już wskazana przez sąd pierwszej instancji, który także uznał, iż są to dowody nielegalne i w związku z tym nie mogą być brane pod uwagę przy orzeczeniu wyroku.

Sędzia zaznaczył jednak, że sąd pierwszej instancji nie miał racji uznając, że dowód w sprawie mogą stanowić zeznania niemieckich policjantów. Jak tłumaczył, "nie ulega bowiem wątpliwości, że ci dwaj funkcjonariusze policji prowadzili to postępowanie karne w ramach postępowania nadzorowanego przez prokuraturę w Hamburgu; oni zbierali określone dowody, uczestniczyli w czynnościach dowodowych i oni mieli również okazję zapoznawania się z zarejestrowanymi rozmowami w trakcie podsłuchów".

"Takie postępowanie nie jest do zaakceptowania, ponieważ to jest mniej więcej tak, jakby sąd zapytał w charakterze świadka prokuratora prowadzącego śledztwo, który miałby powiedzieć co dokładnie ustalono w trakcie tego śledztwa – tak się przecież nie robi" – wskazywał Kordowiecki. (PAP)

autor: Anna Jowsa

ajw/ akub/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Poznań
16.1°C
wschód słońca: 05:14
zachód słońca: 20:23
REKLAMA

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Poznaniu

kiedy
2024-05-04 11:00
miejsce
Collegium Da Vinci - Aula Artis,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-04 13:00
miejsce
Collegium Da Vinci - Aula Artis,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-04 18:30
miejsce
Collegium Da Vinci - Aula Artis,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-04 22:00
miejsce
Silent na Wolności, Poznań, plac...
wstęp biletowany