Mam nadzieję, że komisja weryfikacyjna ds. energii zacznie funkcjonować na przełomie stycznia i lutego
W czwartek posłowie PiS Kazimierz Smoliński i Marek Suski poinformowali o złożeniu w Sejmie projektu ustawy o państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022.
Sobolewski w niedzielę w Programie Pierwszego Polskiego Radia zapytany, co będzie celem komisji, odparł, że "przedstawienie opinii publicznej, co stało za tym, że w momencie agresji Rosji na Ukrainę, i też wcześniejszych wydarzeń na wschodzie, okazało się, że Polska była uzależniona praktycznie w stu procentach od surowców energetycznych rosyjskich".
"Widząc po tym, jak skuteczną jest to bronią w rękach Rosjan, można było przewidzieć, że takie uzależnienie będzie skutkować tym, że Rosjan będą mogli mieć wpływ na Polskę tak naprawdę nieograniczony, w każdym elemencie - i społecznym, i gospodarczym, i ekonomicznym" - podkreślił.
"Pytanie jest takie, czy ci, którzy doprowadzili do takiej sytuacji, doprowadzili do tego z głupoty, czy stały za tym inne, wymierne czasami cele" - podkreślił. "To będzie wyzwanie przed tą komisją. Mam nadzieję, że zacznie ona funkcjonować na przełomie stycznia i lutego" - stwierdził.
W poniedziałek PiS poinformowało, że Państwowa Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm, a na jej czele ma stanąć przewodniczący wybierany spośród członków komisji.
Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Decyzje, które ma móc podjąć komisja to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ par/